Kluby okazały się niezdolne do spłaty swego zadłużenia wobec Bankia, Banco de Valencia i CAM, a te właśnie banki zostały później znacjonalizowane, czyli że rząd Walencji – jednego z najbardziej zadłużonych hiszpańskich regionów – został zmuszony do zwrotu pożyczki.
Jeśli Komisja Europejska zdecyduje, że ta pomoc finansowa była nieprawidłowa i naruszała prawo konkurencji, kluby będą musiały zwrócić pieniądze, „co może doprowadzić do ich bankructwa”, pisze El País, dodając przy tym, że całkowite zadłużenie wszystkich klubów piłkarskich Hiszpanii wynosi 3,6 mld euro.
"Od wielu lat rozmaite [publiczne] źródła finansowego wsparcia pozwoliły na rozwój tego, co Bruksela nazywa „hiszpańską bańką nożną” [...]. Iberyjski futbol cieszy się wielkim poważaniem, ale z przyczyn ekonomicznych istnieją poważne wątpliwości co do przyszłości wielu klubów [i] ta dziwna sprzeczność między ich wspaniałym sukcesem i katastrofalną sytuacją gospodarcza wywołała podejrzenia w Europie”.
Informacja pochodzi ze strony Presseurop