Świat

Izrael atakuje w Syrii

Ataki na syryjskie cele nie ustają... Ataki na syryjskie cele nie ustają... SANA/HO/AFP / East News

Trzy chirurgicznie precyzyjne ataki od początku roku, w tym dwa w ciągu zaledwie czterech dni – to aktualny bilans zaangażowania izraelskich sił zbrojnych w Syrii. Eksperci mówią już dziś o zmianie jakościowej, bo choć ataki na suwerenne terytorium sąsiada zdarzały się już wielokrotnie, zmieniły się przede wszystkim cele Izraelczyków. W styczniu obiektem ataku armii był podążający w stronę Libanu konwój z zaawansowanymi rosyjskimi systemami ziemia–powietrze SA-17, które doskonale nadają się do zestrzeliwania nisko manewrujących izraelskich myśliwców F-16. 2 maja Izraelczycy na lotnisku pod Damaszkiem zniszczyli hangar wypełniony irańskimi rakietami Fateh-110. Gdyby zainstalowano je w południowym Libanie, swoim zasięgiem objęłyby cały Izrael. Poza tym byłby to skok technologiczny dla domniemanego odbiorcy, czyli Hezbollahu – napędzane paliwem stałym Fateh-110 są bez porównania celniejsze od całego dotychczasowego arsenału tego irańskiego sojusznika w Libanie. 600-kilogramowy ładunek dostarczają na miejsce z dokładnością do 200 m. I w końcu w ostatnią niedzielę atak na syryjskie Centrum Badań Naukowych w Dżamraji, którego celem były prawdopodobnie przechowywane tam, a przeznaczone również dla Hezbollahu, rosyjskie pociski manewrujące Jachont do niszczenia okrętów.

Takiej broni w tym regionie Bliskiego Wschodu jeszcze nie było. Izraelscy eksperci są przekonani, że jeśli dotarłaby do Libanu, zupełnie unieważniłaby strategiczne kalkulacje Izraela, a jej użycie doprowadziłoby pewnie do nowej regionalnej wojny. Problem w tym, że nie wiadomo, ile takich transportów broni Izrael już przeoczył.

Polityka 19.2013 (2906) z dnia 07.05.2013; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Świat

Izrael kontra Iran. Wielka bitwa podrasowanych samolotów i rakiet. Który arsenał będzie lepszy?

Na Bliskim Wschodzie trwa pojedynek dwóch metod prowadzenia wojny na odległość: kampanii precyzyjnych ataków powietrznych i salw rakietowych pocisków balistycznych. Izrael ma dużo samolotów, ale Iran jeszcze więcej rakiet. Czyj arsenał zwycięży?

Marek Świerczyński, Polityka Insight
15.06.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną