Z dokumentów wynika, że brytyjscy urzędnicy najwyższego szczebla zgodzili się na wykorzystanie zaawansowanych technologii, aby monitorować działania gości. Chodziło między innymi o utworzenie kawiarni internetowych, gdzie przechwytywano maile i sprawdzano archiwum przeglądanych stron, a także podsłuchiwano rozmowy prowadzone z telefonu BlackBerry, dzięki czemu analitycy wiedzieli, „kto do kogo dzwonił podczas szczytu”. Służby najbardziej interesowały się Turkami i Brytyjczykami.
Dziennik przyznaje, że ujawnione przez niego informacje „prawdopodobnie doprowadzą do pewnych napięć” na szczycie G8, który dziś (17 czerwca) rozpoczyna się w Irlandii Północnej. Wszyscy jego uczestnicy mogli być inwigilowani podczas spotkania sprzed czterech lat.
Informacja pochodzi z serwisu Presseurop