Trzy miesiące temu na emeryturę przeszła 75-letnia królowa Holandii Beatrycze, teraz tron zwolnił 79-letni król Belgii Albert II na rzecz 53-letniego księcia Filipa. Ale stara gwardia wciąż trzyma się mocno. 75-letni król Hiszpanii Juan Carlos ma za sobą chyba najgorszy rok w życiu (zięć defraudator i safari w Botswanie), ale ani myśli o emeryturze. Coraz chłodniejsze oceny dostaje brytyjska królowa Elżbieta II, choć może poprawi sobie notowania dzięki bliskim narodzinom prawnuka lub prawnuczki. Według sondaży coraz więcej Duńczyków chciałoby odejścia 73-letniej królowej Małgorzaty II, a Szwedzi – gdyby mogli – już dawno zwolniliby 66-letniego Karola Gustawa.
Jednak czasy są takie, że nawet gdyby wszyscy ci monarchowie zdecydowali się na emeryturę, to nie jest pewne, czy ich posady i tak nie zostaną zlikwidowane w ramach oszczędności. Według brytyjskiego „Daily Mail” ponad 70 proc. Europejczyków uważa, że monarchia to zbytek w czasach kryzysu.