Świat

Groby znanego żołnierza

To barbarzyństwo, które nie ma precedensu w historii – grzmi słowacki historyk Martin Drobniak, który ujawnił osobliwy proceder handlu szczątkami żołnierzy poległych w czasie I wojny światowej. Wygląda to tak, że rozmaici aktywiści, a czasem też władze lokalne, doprowadzają do likwidacji pojedynczych grobów albo i całych cmentarzy. Skomplikowana historia kraju sprawia, że na jego terenie porozrzucane są mogiły żołnierzy z armii austro-węgierskiej, rosyjskiej, pruskiej, rozmaitych oddziałów ukraińskich czy wreszcie Legionów Czechosłowackich, które walczyły przez całą I wojnę. Ich groby – najczęściej zadbane, opisane, ze zidentyfikowanymi szczątkami konkretnych ludzi – są przez oszustów ekshumowane, a potem celowo zamazuje się ich tożsamość. O takich „grobach nieznanego żołnierza” zawiadamia się działający na terenie całej Europy Wschodniej Narodowy Związek Opieki nad Niemieckimi Grobami Wojennymi (VDK). A Niemcy w zamian za uporządkowanie cmentarza czy zorganizowanie nowej mogiły płacą, i to bardzo dobrze.

Drobniak twierdzi, że w ten sposób zlikwidowano już tysiące grobów żołnierzy rozmaitych narodowości. Na przykład w Medzilaborciach na zapuszczonej nekropolii leży 1692 żołnierzy armii austro-węgierskiej oraz czterech żołnierzy spod sztandaru Cesarstwa Niemieckiego. Tymczasem całkiem niedawno słowacka administracja umożliwiła lokalnemu oddziałowi VDK uznać teren za „niemiecki cmentarz wojskowy”. Nic dziwnego, że sprawą zajmuje się policja.

Polityka 31.2013 (2918) z dnia 30.07.2013; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 7
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Życie seksualne polskich księży. Michałowe z plebanii odchodzą, wchodzą tinderowe

Młodzi księża są bardziej aspołeczni, stałe związki to dla nich wyjście ze strefy komfortu. Szukają relacji na portalach społecznościowych. Przelotnych, bez zobowiązań – mówi Artur Nowak, autor reportaży „Plebania” i „Zakrystia”.

Joanna Podgórska
16.03.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną