Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Secesje

Katalonia i Szkocja chcą niepodległości

Koncert „Niepodległość dla Katalonii” na stadionie Nou Camp w Barcelonie. Koncert „Niepodległość dla Katalonii” na stadionie Nou Camp w Barcelonie. Gustau Nacarino/Reuters / Forum
W 2014 roku Szkocja i Katalonia planują referenda w sprawie niepodległości.
Referendum w Szkocji odbędzie się 18 września 2014 r. W Katalonii - 9 listopada.Royal Coat of Arms of the Kingdom of Scotland/Wikipedia Referendum w Szkocji odbędzie się 18 września 2014 r. W Katalonii - 9 listopada.

Już sama perspektywa wyjścia Szkocji ze Zjednoczonego Królestwa oraz Katalonii z państwa hiszpańskiego rozpala namiętności. W pierwszej połowie grudnia 2013 r. w badaniu na zlecenie „Timesa” za niepodległością chciała głosować mniejszość pytanych Szkotów (33 proc.), przeciw niezależnemu państwu szkockiemu było 52 proc. W Katalonii zwolennicy niepodległości są liczniejsi (52 proc.), aż 80 proc. jest natomiast za samym referendum w tej sprawie. Paradoks polega na tym, że Szkocja, która jest mniej przekonana do niezależności, ma gwarancje polityczne, że jej wola zostanie uszanowana, bo referendum jest wynikiem ustaleń między szkockim samorządem i Londynem. W przypadku Katalonii tak nie będzie.

Obecny prawicowy premier Hiszpanii Mariano Rajoy powiązał zresztą sprawę szkocką z katalońską. Jego ­zdaniem w obu tych przypadkach niepodległość będzie oznaczać rozwód nie tylko ze starym krajem, ale również z Unią Europejską. Takie pogróżki prawdopodobnie jeszcze bardziej złoszczą Katalończyków – od 2008 r. poparcie wśród nich dla idei niepodległości wzrosło dwukrotnie!

W Szkocji referendum odbędzie się 18 września. W Katalonii – 9 listopada, jak ustaliły regionalne partie, mimo sprzeciwu Madrytu. W pierwszym przypadku znane jest już pytanie: Czy Szkocja powinna być niepodległym krajem (independent country)? W Katalonii brzmiałoby podobnie: Czy chcesz, by Katalonia była państwem, a jeśli tak, to czy niezależnym? Jednak tu na porozumienie w stylu brytyjskim się nie zanosi. Hiszpański minister sprawiedliwości Alberto Ruiz-Gallardon oświadczył zaraz po ogłoszeniu daty referendum katalońskiego, że do niego nie dojdzie, bo na mocy konstytucji regionalne głosowania muszą mieć zgodę Madrytu, a takiej nie będzie.

W styczniu 2013 r.

Polityka 1.2014 (2939) z dnia 26.12.2013; Świat; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Secesje"
Reklama