Ciekawie zapowiada się kilka przyszłorocznych głosowań na Starym Kontynencie. Z polskiej perspektywy ważne będą nie tylko wybory do Parlamentu Europejskiego. Szansę na kolejną 5-letnią kadencję prezydencką ma Dalia Grybauskaitė, nieprzychylna litewskim Polakom, a to ich sytuacja wpływa na stosunki polsko-litewskie. Wiosną nasz region będzie się bacznie przyglądał podzielonym politycznie Węgrom, gdzie dobiega końca pierwsza faza prawicowej rewolucji Viktora Orbána. Z jego Fideszem spróbuje zmierzyć się słaba, rozdrobniona i niepopularna lewica oraz liberałowie. Jednak ostatnie sondaże wskazują, że to partia Orbána może liczyć na co drugi głos, przy okazji aż 13 proc. przypadłoby nacjonalistycznemu Jobbikowi. Wyborów – przedterminowych – domagają się także Bułgarzy od pół roku protestujący przeciw rządowi i korupcji polityków. We Francji fascynująco zapowiadają się wybory lokalne (duże szanse ma w nich Front Narodowy), w tym wyścig o fotel mera Paryża, w którym zmierzą się dwie panie – kandydatka konserwatystów Nathalie Kosciusko-Morizet i prowadząca w sondażach reprezentantka socjalistów Anne Hildago.