Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Zdradzona nocą

Śnieg w Arabii Saudyjskiej to anomalia pogodowa, grudzień 2013 r. Śnieg w Arabii Saudyjskiej to anomalia pogodowa, grudzień 2013 r. Mohamed Alhwaity/Reuters / Forum

Do czego zdolne może być państwo zdradzone przez sojusznika! W takiej sytuacji znalazła się Arabia Saudyjska, gdy w listopadzie Amerykanie dogadali się z Iranem w sprawie programu nuklearnego. A wcześniej Waszyngton zgodził się na szyickiego premiera w Bagdadzie, poparł demokratyczną rewoltę w Egipcie i nadal bezwarunkowo wspiera Izrael. Arabia Saudyjska była dotychczas nie tylko filarem amerykańskich wpływów na Bliskim Wschodzie i najważniejszym kupcem broni made in USA, ale również sponsorem sunnickiej koalicji w regionie. Wkrótce może to się zmienić. Saudyjscy książęta przesiadują ostatnio w Pekinie, a armia chce kupować broń od Rosjan. Saudyjczycy, jak nikt inny, mogą Amerykanom napsuć krwi na Bliskim Wschodzie. 22 stycznia w Szwajcarii rusza międzynarodowa konferencja w sprawie Syrii i żadne porozumienie nie będzie możliwe bez Rijadu, który mocno wspiera syryjskich rebeliantów.

Saudyjczycy mają też własne problemy: umierają kolejni następcy 90-letniego króla Abdullaha, a na wschodzie kraju nasila się bunt szyickiej mniejszości. Poza tym już zapowiedzieli, że w razie czego kupią bombę atomową od Pakistańczyków. Amerykanie mogą jeszcze pożałować tej zdrady.

Polityka 1.2014 (2939) z dnia 26.12.2013; Ludzie i wydarzenia 2014 - świat; s. 11
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kultura

Mark Rothko w Paryżu. Mglisty twórca, który wykonał w swoim życiu kilka wolt

Przebojem ostatnich miesięcy jest ekspozycja Marka Rothki w paryskiej Fundacji Louis Vuitton, która spełnia przedśmiertne życzenie słynnego malarza.

Piotr Sarzyński
12.03.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną