Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Nigeria Superstar

Nigeria kręci 2,5 tys. filmów rocznie. Można je kupić w takich miejscach jak to na zdjęciu. Lagos, 2009 r. Nigeria kręci 2,5 tys. filmów rocznie. Można je kupić w takich miejscach jak to na zdjęciu. Lagos, 2009 r. Guy Calaf/Polaris / EAST NEWS

Nigeryjski produkt krajowy wzrósł w 2013 r. o 89 proc.! Głównie dlatego, że zmieniono metodologię obliczeń. Z tym powiększonym PKB, wynoszącym 510 mld dol., Nigeria wyszła na pierwsze miejsce w Afryce, wyprzedzając RPA. Zwykle państwa dokonują korekty podobnych wyliczeń co pięć lat. Nigeria nie robiła ich od ponad 20 i w sumowaniu bogactwa narodowego nie brano pod uwagę kilku dynamicznie rozwijających się dziedzin życia, które teraz uwzględniono. Stąd ten skok.

Weźmy telefonię komórkową, która dotychczas nie figurowała w obliczeniach. W 170-mln Nigerii jest dziś 120 mln komórek, sporo inwestycji i wielka konkurencja – i w sumie składa się na to 7 proc. PKB. W dodatku sieć telefonii komórkowej jest podstawą systemu bankowego: małych pożyczek udzielanych na telefon. Ten nowy biznes też po raz pierwszy trafił do PKB. Tak jak lokalny przemysł filmowy, zwany Nollywood (który wielkością produkcji dawno już pobił Hollywood, a niewykluczone, że i Bollywood). Nigeria kręci 2,5 tys. filmów rocznie na potrzeby całego regionu, tanio i pokątnie, rozprowadzając produkcję na płytach CD, ale – jak policzono – to w sumie dodatkowe 1,7 proc. PKB. Tych filmów musi być aż tyle, bo są bardzo szybko piratowane. Na jeden oryginał przypada 10 kopii. Tak dochodzimy do pokątnych sprzedawców operujących przy drogach i różnych innych usługodawców, jak liczni uliczni fryzjerzy czy dentyści. Okazało się, że po raz pierwszy uwzględnieni wytwarzają 1,6 proc. PKB. Istotny wkład wniosły też po raz pierwszy linie lotnicze. Wskaźnik prawie się podwoił, ale w kieszeni pieniędzy od tego nie przybyło. Dwie trzecie społeczeństwa żyje za mniej niż dolara dziennie. Chyba ciężko w nich będzie zaszczepić poczucie dumy, że są afrykańskim liderem.

Polityka 17.2014 (2955) z dnia 21.04.2014; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama