Miej własną politykę.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Generał wypadł z okna

Borys Kolesnikow Borys Kolesnikow Gazeta.ru

Ta tajemnicza historia zelektryzowała Moskwę, bo pokazuje, że wśród wysoko postawionych siłowików, ludzi służb, toczy się walka na śmierć i życie. I to dosłownie. Wiemy tyle: 16 czerwca wypadł z piątego piętra budynku Komitetu Śledczego (czegoś w rodzaju miejscowego FBI) generał MSW Borys Kolesnikow. 36-letni Kolesnikow wraz ze swoim szefem z głównego zarządu do spraw walki z korupcją, o rok starszym Denisem Sugrobowem, byli najmłodszymi generałami MSW i wróżono im błyskotliwą karierę. Załamała się gwałtownie w październiku ub.r., kiedy podczas spotkania w jednej z moskiewskich restauracji bogaty (i podstawiony) biznesmen zaproponował gen. Igorowi Demininowi, wiceszefowi kontrwywiadu Federalnej Służby Bezpieczeństwa, comiesięczne 10 tys. dol. za ochronę jego interesów, czyli żeby zapewnił mu kryszę. I położył na stole stosowną kopertę. W tym momencie do akcji wkroczyli ludzie Deminina i udaremnili prowokację. Stali za nią Kolesnikow z Sugrobowem. Ten drugi wyleciał z pracy w lutym, decyzją samego Władimira Putina, a Kolesnikow wraz z dziesięcioma współpracownikami z resortu został zatrzymany za nielegalne działania przeciw ludziom FSB. Intensywnie przesłuchiwany miał dwukrotnie podejmować próby samobójcze, a teraz według oficjalnej wersji uciekł strażnikom w toalecie i wyskoczył przez okno. Przed miesiącem trafił do szpitala z ranami głowy i urazem kręgosłupa, których podobno doznał, spadając z łóżka w celi. Dorzucono mu też zarzut zorganizowania grupy przestępczej i stwierdzono, że jest uzależniony od narkotyków. Więcej grzechów już nie zdążył popełnić.

Polityka 26.2014 (2964) z dnia 24.06.2014; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 7
Reklama