Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

W Indonezji dwóch prezydentów, a w Afganistanie liczą od nowa

Dopiero po 21 lipca ogłoszone będą oficjalne wyniki wyborów prezydenckich w najludniejszym kraju muzułmańskim świata (190 mln wyborców). Nieoficjalne dają zwycięstwo raz jednemu, raz drugiemu pretendentowi. Tak czy inaczej, obaj idą łeb w łeb i obaj początkowo ogłosili swoje zwycięstwo. Wtedy inicjatywę przejął odchodzący (po dwóch kadencjach) prezydent Susilo Bambang Yudhoyono. Zaprosił do siebie na odrębne spotkania panów Joko Widodo (znanego lepiej jako Jokowi) i Prabowo Subianto. Nie wyprowadzajcie ludzi na ulice, poprosił. Poczekajcie na oficjalne wyniki. Jokowi, gubernator Dżakarty, ma reputację reformisty i człowieka o czystych rękach, co w kraju zżeranym przez korupcję czyni go ulubieńcem nie tylko ludu, ale i biznesu. Na wiadomość, że prowadzi w sondażach, dobrze zareagowała indonezyjska giełda. Ale establishment, do którego należy jego rywal, były generał Prabowo, nie próżnował. Poszedł w ruch czarny PR. Rozpuszczono plotki, że Jokowi nie jest muzułmaninem, tylko chrześcijaninem chińskiego pochodzenia. Prabowo, zięć dyktatora Suharto (zmarłego w 2008 r.), zaczął nadrabiać straty w sondażach i dogonił konkurenta. Rzutem na taśmę Jokowi odbył jeszcze pielgrzymkę do Mekki i wrzucił do internetu film niepozostawiający wątpliwości, że jest praktykującym wyznawcą islamu. Jak trwoga, to do Allaha.

Z kolei Afgańczycy wybierają prezydenta już od kwietnia i nie ma szans, że poznają jego nazwisko do końca lipca. Ale w afgańskich okolicznościach lepiej mieć jednego prezydenta później niż dwóch już teraz.

Najnowszy kryzys nad urnami wybuchł na początku miesiąca, gdy komisja wyborcza ogłosiła „wstępne” wyniki drugiej tury głosowania. Rezultat 56 do 44 (w proc.) dla Ashrafa Ghaniego był zaskakującym odwróceniem proporcji z pierwszej tury, w której zwyciężył Abdullah Abdullah (imię i nazwisko).

Polityka 29.2014 (2967) z dnia 15.07.2014; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 9
Reklama