Przed sądem w Bukareszcie toczy się proces Alexandru Visinescu, dziś 89-latka, a na przełomie lat 50. i 60. komendanta więzienia w miejscowości Rymnik (rum. Râmnicu Sărat). Kierowana przez niego instytucja była nazywana „więzieniem ciszy”. Osadzonym intelektualistom, duchownym i innym wrogom reżimu zabraniano rozmów i podchodzenia do ścian, by uniemożliwić komunikację przy użyciu kodu Morse’a. Prokuratorzy oskarżają byłego komendanta o ludobójstwo.
Polityka
42.2014
(2980) z dnia 14.10.2014;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 6