W japońskich księgarniach pojawiła się oficjalna biografia cesarza Hirohito, który panował w latach 1926–89. Prace nad nią trwały ponad 23 lata, a ich efekt jest imponujący – 12 tys. stron, w 61 tomach, setki nowych dokumentów i niepublikowanych wcześniej wywiadów. I tylko jedna – za to potężna – biała plama: ani słowa o odpowiedzialności cesarza za wojnę.
Po 1945 r., pod skrzydłami amerykańskiej okupacji, w Japonii powstał obraz Hirohito jako zwolennika pokoju, który w zasadzie nie miał wpływu na politykę zagraniczną kraju w latach 30. i 40. Taki wizerunek cesarza, à la brytyjska królowa, był potrzebny zarówno potrzebującym spokoju w Japonii Amerykanom, jak i japońskim monarchistom, którzy obawiali się, że klęska wojenna pozbawi Hirohito tronu.