Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Nowa Ukraina

Uliczny targ w Kijowie przypomina polskie lata 90. Uliczny targ w Kijowie przypomina polskie lata 90. Valentyn Ogirenko/Reuters / Forum

Ukraińskie reformy nie idą tak sprawnie jak oczekiwano i obiecywano. Na walkę z korupcją brakuje pieniędzy w budżecie, a kolejne zasilenie z Zachodu przyjdzie dopiero wtedy, gdy Kijów pokaże efekty reform. Gospodarka nie może wyjść z zapaści także z powodu obciążeń i strat wojennych, a ukraińskiej walucie nie udaje się złapać tchu i zyskać na wartości. Nadal bardzo niespokojnie jest na wschodzie Ukrainy. Wprawdzie wojska rosyjskie, jak należy przewidywać, nie wkroczą oficjalnie do Donbasu ani Moskwa nie przyłączy części regionu zajętej przez separatystów, ale podział Ukrainy nie zostanie zażegnany. Donieck i Ługańsk pozostaną stolicami ludowych republik. Jeśli jednak nie dogadają się z Kijowem, grozi im klęska humanitarna. Rosja nie weźmie ich na garnuszek. Ustawa o specjalnym statusie Donbasu, przyznająca na trzy lata specjalne uprawnienia władzom samorządowym, została uchwalona, ale faktycznie nie wejdzie w życie, bo nie uznają jej separatystyczne rządy. Nic też nie wskazuje na to, żeby Rosjanie opuścili Krym, choć normalne funkcjonowanie gospodarcze półwyspu będzie coraz trudniejsze. Most przez cieśninę Kerczeńską, łączący Krym i Rosję, szybko nie powstanie, Krym będzie zmuszony kupować wodę i prąd od Ukrainy.

Polityka 1.2015 (2990) z dnia 28.12.2014; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 7
Reklama