Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Pępek luksusu

Singapur – tłok w światowej stolicy finansów

W Singapurze w zasadzie nie ma biedy, korupcji, bezdomności, korków ani smogu. Jest czysta pitna woda z kranu, zadbane parki, najlepsza opieka medyczna. W Singapurze w zasadzie nie ma biedy, korupcji, bezdomności, korków ani smogu. Jest czysta pitna woda z kranu, zadbane parki, najlepsza opieka medyczna. William Cho / Wikipedia
Singapur, który w tym roku świętuje 50-lecie, jest już rajem dla biznesu i handlu, a lada dzień stanie się światową stolicą finansów. Tylko ludziom jest tam coraz ciaśniej.
Ozdobny staw na dachu? - czemu nie.Then Chih Wey/Xinhua/Corbis Ozdobny staw na dachu? - czemu nie.

Z jubileuszowych plakatów w metrze uśmiecha się zażywna chińska staruszka. Spogląda zawadiacko, młodzieńczo. Z parującym garnuszkiem, fartuchem i straganem w tle wygląda na spełnioną królową małego biznesu. Jest jeszcze hasło: „Handluję od 50 lat!”. Na innych wersjach plakatu pojawiają się przyprószeni siwizną rybacy o malajskich rysach albo pełni wigoru tamilscy emeryci dbający o kondycję. Wszyscy emanują duchem przedsiębiorczości, determinacji, optymizmu i pracowitości – cechami, które od pół wieku napędzają bezprecedensowy rozwój gospodarczy wyspy niewiele większej od Warszawy.

Jak mówią miejscowi, etos Singapurczyka składa się w 90 proc. z pracowitości i wytrwałości. Niedawno wzbogaciła go umiejętność korzystania z życia i cieszenia się luksusem, jaki w innych częściach świata pozostaje marzeniem, a tu jest w statystycznej przewadze. Singapurczycy są nowojorczykami XXI w. – etnicznie zróżnicowani, indywidualnie zmotywowani. Wypełniają niewielki skrawek lądu energią i entuzjazmem – podobnie czuli się Amerykanie, gdy sto lat temu zaczęli gospodarczo przeważać nad Europą.

7 sierpnia 1965 r. zajmujący 581 km kw. Singapur stał się niepodległym państwem-miastem. W tym roku fetuje więc pięć dekad brawurowego rozwoju, które przemieniły go w miniaturowe laboratorium globalizacji. Wszystkim opłaca się tam być: interesy robi 7 tys. międzynarodowych korporacji, a najdroższe marki i projektanci lokują swoje salony i butiki. Od kilku miesięcy Singapur jest oficjalnie najdroższym miastem na kuli ziemskiej.

Milionerzy na kółkach

Nigdzie indziej nie ma tak dużej koncentracji luksusowych samochodów.

Polityka 7.2015 (2996) z dnia 10.02.2015; Świat; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Pępek luksusu"
Reklama