Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Cudzołóstwo bezkarne

Południowokoreański Trybunał Konstytucyjny obalił paragraf przewidujący (dwuletnią) karę więzienia za cudzołóstwo. „Nawet jeśli uznajemy je za niemoralne, aparat państwa nie powinien wkraczać w życie prywatne” – argumentował przewodniczący składu sędziowskiego Park Han-Chul. Prawo karzące za stosunki pozamałżeńskie obowiązywało tu od 62 lat, powstało w epoce wiejskiej gospodarki i patriarchalnego społeczeństwa, aby bronić słabej pozycji żon całkowicie zależnych od mężów. Próbowano je zmienić już pięć razy, bo ostatnio służyło raczej sądowemu piętnowaniu kobiet, które dopuściły się zdrady. Ostatni raz w 2008 r., za sprawą najpopularniejszej w kraju aktorki Ok So-ri, która przyznała się do związku z pewnym piosenkarzem i na wniosek męża otrzymała wyrok ośmiu miesięcy w zawieszeniu. Wtedy w Trybunale, dokąd dotarła ta sprawa, zabrakło jednego głosu. Teraz też sprawa nie jest jednoznaczna, bo to niezwykle rozwinięte technologicznie społeczeństwo ma ciągle silny rys konserwatywny. W zeszłym roku przed sądy trafiło 900 cudzołożników. A obecnie, na wieść o werdykcie, notowania Unidusa, największego producenta prezerwatyw, skoczyły o 15 proc.

Polityka 10.2015 (2999) z dnia 03.03.2015; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 12
Reklama