Taką nazwę nosi akcja, która w zeszłym tygodniu miała poruszyć Berlin. 17 czerwca na starym cmentarzu Gatow w sekcji muzułmańskiej pochowano młodą syryjską matkę i jej 2-letnie dziecko. Utonęli w marcu w Morzu Śródziemnym niedaleko Sycylii. Ich ekshumację ze zbiorowego grobu we Włoszech i transport ciał do Niemiec zorganizowało Centrum Politycznego Piękna, organizacja, która za cel stawia sobie „obalenie murów obojętności wokół Europy”. Centrum, które ekshumowało już 10 kolejnych ciał i zamierza pochować je w Niemczech w najbliższych dniach, alarmuje, że na południu Europy tysiące zwłok niedoszłych imigrantów trafia bez identyfikacji do zbiorowych mogił, opatrzone tylko numerkiem. Imigranci, głównie z Syrii i Erytrei, chowani są często w workach na śmieci; niektóre zwłoki tygodniami leżą w zwykłych magazynach przemysłowych na Sycylii.
Akcja „Zmarli nadchodzą” ma być więc apelem o ich uszanowanie. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem. O odnalezienie ciał bliskich występują rodziny imigrantów osiadłych już w Niemczech. Miejscowe urzędy wydają zezwolenie na przewóz i pochówek zwłok, kierując się wolą rodzin, aby mieć groby w pobliżu. Rodzina pochowanej Syryjki i jej dziecka nie mogła być jednak na pogrzebie – mąż i trójka pozostałych dzieci, które widziały tonącą matkę, w oczekiwaniu na azyl nie mogą opuszczać ośrodka dla imigrantów znajdującego się kilkaset kilometrów od Berlina.