Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Niepoprawny cmok

W pewnej paryskiej szkole średniej za tchip wyrzucono z lekcji już tuzin uczniów. W pewnej paryskiej szkole średniej za tchip wyrzucono z lekcji już tuzin uczniów. AN

We francuskich szkołach na cenzurowanym znalazł się tchip, czyli charakterystyczny dźwięk przypominający cmokanie. Rozpowszechniony w krajach Maghrebu, Afryki Zachodniej i części Karaibów. Niewerbalny komunikat, który w tych częściach świata oznacza irytację, dezaprobatę lub otwartą pogardę, ale równocześnie jest obwarowany licznymi zasadami kulturowymi, z których najważniejszą jest całkowity zakaz zwracania się w ten sposób do osób starszych lub stojących wyżej w hierarchii społecznej. Tymczasem we Francji, dzieci i wnuki imigrantów z dawnych kolonii nie stosują się do tych reguł, adresując tchip np. do nauczycieli. Dlatego wicedyrektor jednego z podparyskich liceów, urodzony w Afryce Eric Bongo, zakazał cmokania na terenie swojej szkoły. W jego ślady idą teraz szefowie innych placówek w kraju, w pewnej stołecznej szkole średniej za tchip wyrzucono z lekcji już tuzin uczniów.

Krytycy uważają jednak, że to cenzurowanie kulturalnego dziedzictwa czarnych Francuzów, i przytaczają przykład Christiane Taubiry, pochodzącej z Gujany Francuskiej obecnej minister sprawiedliwości. W lutym, gdy polityk Frontu Narodowego porównał ją do małpy, Taubira odpowiedziała mu właśnie tchipem.

Polityka 26.2015 (3015) z dnia 23.06.2015; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 7
Reklama