Wszystko, co związane z obliczem Paryża, wzbudza emocje, a tu rzecz dotyczy postawienia pierwszego od 40 lat wysokościowca. Po wybudowaniu bardzo krytykowanej Wieży Montparnasse (231 m) – „sztyletu wbitego w serce miasta” – na wiele lat zapadła decyzja o odgraniczeniu wysokości miejskiej zabudowy do 36 m. Nowy projekt, Wieża Trójkątna, liczy wprawdzie 180 m, tyle samo co słynny londyński Ogórek, ale też wywołuje polemiki. Projekt powstał w szwajcarskiej pracowni Herzog&de Muron, tej od olimpijskiego Ptasiego Gniazda w Pekinie i Allianz Areny w Monachium. A w Paryżu stał się przedmiotem pojedynku dwóch ambitnych pań polityczek. Decyzję o budowie przeforsowała właśnie mer Paryża Anne Hidalgo, odkręcając grudniową decyzję odmowną, za którą stała jej konkurentka do fotela Nathalie Kosciusko-Morizet. Pani mer podkreśla, że wieża stworzy 1,4 tys. nowych miejsc pracy, przeciwnicy – że pożera energię i zawłaszcza przestrzeń. W dodatku paryską.