Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Gorzkie setne urodziny

Statystyki pokazują, że już za trzy lata w Japonii setne urodziny będzie obchodzić nawet 38 tys. osób Statystyki pokazują, że już za trzy lata w Japonii setne urodziny będzie obchodzić nawet 38 tys. osób Kohei Hara / Getty Images

Setne urodziny właśnie straciły w Japonii dawny blask. W każdy Dzień Seniora (15 września) od 1963 r. kolejni premierzy obdarowywali wszystkich nowych stulatków wykonanym ze szczerego srebra sakazuki, czyli specjalnym spodkiem do picia sake. Ale pół wieku temu w całym kraju było ledwie 153 takich jubilatów, a już w zeszłym roku... ponad 29 tys., i prezenty dla nich kosztowały budżet równowartość niemal 8 mln zł. A ponieważ statystyki pokazują, że już za trzy lata setne urodziny będzie obchodzić nawet 38 tys. osób, rząd powiedział pas: ministerstwo zdrowia ma znaleźć tańszy materiał na sakazuki albo w ogóle zastąpić spodki zwykłymi kartkami okolicznościowymi.

To kolejne tyknięcie bomby demograficznej, jak eksperci nazywają nadchodzący kryzys emerytalny. Według oficjalnych prognoz z powodu wydłużającej się granicy życia i wciąż spadającej liczby urodzeń jeszcze w połowie tego wieku liczba osób aktywnych zawodowo spadnie tu o prawie 40 proc. Tymczasem japońscy politycy nie chcą słyszeć o otwarciu granic dla imigrantów zarobkowych: dziś niecałe 2 proc. mieszkańców to obcokrajowcy, z których większość to i tak żyjący tu już od kilku pokoleń Koreańczycy lub latynoscy potomkowie japońskich emigrantów sprzed wieku. A znalezienie pieniędzy na emerytury i leczenie największej na świecie grupy stulatków nie będzie takie proste jak zastąpienie srebra papierem.

Polityka 35.2015 (3024) z dnia 25.08.2015; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 6
Reklama