Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Za co przepraszał Franciszek?

Papież Franciszek w czasie specjalnej audiencji podczas Synodu Biskupów w Watykanie. Papież Franciszek w czasie specjalnej audiencji podczas Synodu Biskupów w Watykanie. Tony Gentile/Reuters / Forum

Papież poprosił wiernych na placu św. Piotra o przebaczenie za serię kościelnych skandali. Ale za jakie? – zachodzą w głowę watykaniści. Może za skandal z księdzem prałatem Krzysztofem Charamsą, który zamanifestował światu, że jest szczęśliwym gejem? Zapewne celowo niejasna wypowiedź papieża odnosi się raczej do listu kardynałów konserwatystów ostrzegających przed kościelnymi postępowcami, którzy chcą przejąć kontrolę nad biskupim synodem o rodzinie. Gdy ów list, znów – raczej nieprzypadkowo – wyciekł do mediów, część sygnatariuszy się od niego odcięła.

Trwający właśnie synod z oporami usiłuje wypracować wspólne stanowisko w sprawach komunii dla rozwodników, związków nieformalnych, afrykańskich małżeństw poligamicznych czy małżeństw homoseksualnych. Brytyjski kardynał Vincent Nichols powiedział dziennikarzom, że nie obejdzie się chyba bez interwencji Franciszka, np. w formie jakiegoś specjalnego papieskiego dokumentu. Na przeciwnym biegunie plasują się biskupi zatwardziale konserwatywni, zwłaszcza z Afryki i postkomunistycznych krajów europejskich. Jeden z nich, kardynał Robert Sarah z Gwinei, oświadczył, że rozwody, aborcja, małżeństwa jednopłciowe i fundamentalizm islamski mają wspólny, „demoniczny” rodowód, a zachodnie „ideologie homoseksualizmu i aborcji” wraz z islamizmem są „nazizmem i komunizmem XXI w.”.

Polityka 43.2015 (3032) z dnia 20.10.2015; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 8
Reklama