Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Wolność na wojnie

Przedłużenie stanu wyjątkowego na trzy miesiące poparło ponad 90 proc. Francuzów. Przedłużenie stanu wyjątkowego na trzy miesiące poparło ponad 90 proc. Francuzów. Eric Gaillard/Reuters / Forum

Premier Francji Manuel Valls podsyca napięcie po paryskiej tragedii: publicznie mówi nawet o ryzyku zamachu terrorystycznego z bronią chemiczną i bakteriologiczną. Nic dziwnego, że przedłużenie stanu wyjątkowego na trzy miesiące poparło ponad 90 proc. obywateli. Opozycja, nie tylko Republikanie Sarkozy’ego, ale i Front Narodowy, jest zdezorientowana, bo słaby dotąd prezydent przejął całą postulowaną agendę walki z ekstremizmem i poparcie dla niego nieco wzrosło. Jednak elita Francji, która uważa się za ojczyznę praw człowieka, ma wątpliwości. Paryski dziennik „Le Monde” zamieścił serię głosów wybitnych filozofów: Jürgen Habermas przypomniał, że „wojna z terrorem” w wydaniu George’a Busha uszkodziła kondycję polityczną i mentalną społeczeństwa amerykańskiego. Frédéric Gross z kolei ostrzega, że wojna z terroryzmem nie powinna prowadzić do ulegania „logice strachu i nienawiści”. Apeluje on do obywatelskiej czujności nad uprawnieniami policji. Najbliższym sprawdzianem nastrojów politycznych będą wyniki wyborów regionalnych już 6 i 13 grudnia.

Polityka 48.2015 (3037) z dnia 24.11.2015; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 5
Reklama