Jesse Hughes, wokalista zespołu, który grał w zaatakowanym przez terrorystów teatrze Bataclan w Paryżu, w pierwszym udzielonym „Vice” wywiadzie powiedział, że wiele osób zginęło, bo nie chciało opuścić znajomych. Nawet jeżeli wydostali się z sali koncertowej, wracali, by odnaleźć bliskich.
Siły specjalne w Europie nie mają wątpliwości, że kolejne ataki o podobnym charakterze, jak te we Francji, są przez terrorystów przygotowywane. W Wielkiej Brytanii, której służby operują w stanie podwyższonej gotowości, rządowa organizacja antyterrorystyczna Nactso przypomniała obywatelom, jak zwiększyć szanse na przeżycie w chaotycznej i rozwijającej się bardzo szybko sytuacji bezpośredniego zagrożenia.
Według Nactso i zaleceń FBI (w Stanach doszło w tym roku do prawie 300 masowych strzelanin) istotne są trzy zasady działania „run, hide and tell” (z ang. uciekaj, ukryj się i poinformuj). Ponieważ celem atakującego jest zabicie jak największej liczby osób w jak najkrótszym czasie, nie powinno się kłaść na ziemi i udawać martwego. Należy natychmiast po usłyszeniu strzałów zacząć biec w stronę wyjścia ewakuacyjnego. Szybkie rozpoznanie dźwięku broni, a niewiele osób słyszało wcześniej wystrzał na żywo, pozwoli na uzyskanie kilku dodatkowych sekund na ucieczkę. Znaczenie może mieć też noszenie w czasie podwyższonego zagrożenia atakiem niewyróżniających się kolorem ubrań i butów umożliwiających szybkie poruszanie się.
Jeżeli wydostanie się na zewnątrz nie jest możliwe, oficjalna brytyjska i amerykańska zasada jest taka, by ukryć się w pomieszczeniu o jak najmocniejszych ścianach.