Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Bitwa o Aleppo

Bombardowane przez siły rządowe Aleppo to miasto kompletnie zrujnowane i już w dużym stopniu wyludnione. Bombardowane przez siły rządowe Aleppo to miasto kompletnie zrujnowane i już w dużym stopniu wyludnione. Abdalrhman Ismail/Reuters / Forum

Syryjskie siły rządowe, wspierane przez rosyjskie lotnictwo, rozpoczęły ofensywę: chcą odbić całe Aleppo z rąk opozycji. To historyczne miasto, które przed wojną domową miało 2 mln mieszkańców, więcej niż Damaszek, od kilku lat jest nieoficjalną stolicą sił antyrządowych. Jego upadek może więc mieć przełomowe znaczenie dla konfliktu, w którym inicjatywa przeszła w ręce Baszara Asada, odkąd we wrześniu po jego stronie zaangażowała się Rosja.

Na razie jednak oblężenie Aleppo wywołało kolejną katastrofę humanitarną – 100 tys. ludzi próbuje wydostać się z miasta, 35 tys. jego mieszkańców już koczuje na tureckiej granicy. Ankara zamknęła jednak przejścia graniczne i pomaga doraźnie po syryjskiej stronie. Bruksela uważa to za złamanie zatwierdzonej w ostatni czwartek umowy, według której Unia Europejska zapłaci Turcji 3 mld euro w zamian za opiekę nad syryjskimi uchodźcami. Turcy bronią się, twierdząc, że zobowiązali się jedynie do opieki nad 2,5 mln Syryjczyków, którzy już są u nich w kraju.

W cieniu tragedii Aleppo strony syryjskiego konfliktu zaledwie po dwóch dniach rozmów zerwały negocjacje o zawieszeniu broni toczące się w Genewie. Rozczarowanie jest tym większe, że przygotowania do nich trwały ponad dwa miesiące, bo nie było zgody na to, kto ma reprezentować siły antyrządowe. Prawdopodobnie reżim Asada specjalnie przeciągał te przygotowania, aby przystąpić do rozmów z pozycji siły już w trakcie ataku na Aleppo. Nasilenie tej ofensywy było głównym powodem zerwania negocjacji przez opozycję. Rozmowy mają być wznowione 25 lutego, ale to mało prawdopodobne, bo bitwa o Aleppo może jeszcze potrwać wiele tygodni.

Polityka 7.2016 (3046) z dnia 09.02.2016; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 8
Reklama