Świat

Trump dzieli Szkotów

Szkoci z wyspy Lewis raczej nie odwzajemniają komplementów Donalda Trumpa. Szkoci z wyspy Lewis raczej nie odwzajemniają komplementów Donalda Trumpa. Murdo Macleod/Polaris / East News

Donald Trump woli chwalić się swoją szkocką matką niż niemieckim dziadkiem.

Choć bardziej znane są soczyste historie z przeszłości pochodzącego z Niemiec dziadka Donalda Trumpa, który do Ameryki przyjechał w poszukiwaniu złota, a na miejscu był niestroniącym od uciech oberżystą, to republikański kandydat na kandydata na prezydenta USA sam częściej podkreśla swoje powiązania ze Szkocją. Przypomina, że szkockie korzenie miała jego matka Mary MacLeod, a na wyspie Lewis wciąż mieszkają jego krewni. Czule wypowiada się o wyspiarzach, podkreśla ich gościnność i religijność. Choć sam do wiary ma stosunek raczej elastyczny. No może poza kościelnymi ślubami abstynencji, które złożył po doświadczeniach z bratem alkoholikiem. Trump sławi urodę wyspy i wspomina, że mimo mocno wypełnionego kalendarza często tam przylatuje. Miejscowi nie odwzajemniają komplementów i są raczej zawstydzeni poczynaniami swojego półkrajana. Za antymuzułmańskie wypowiedzi odebrano mu honorowe członkostwo w Szkockiej Radzie Biznesu i tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Roberta Gordona w Aberdeen.

Polityka 13.2016 (3052) z dnia 22.03.2016; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama