Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Czesi chcą być Czechią

„Czechia” pisze się i wymawia po angielsku niebezpiecznie podobnie do „Chechnya” (Czecznia, czyli Czeczenia). „Czechia” pisze się i wymawia po angielsku niebezpiecznie podobnie do „Chechnya” (Czecznia, czyli Czeczenia). Alamy / BEW

Władze państwa, które nie ma potocznej nazwy i nawet w gospodach mawia się o nim „Česka Republika”, chcą nazwać je krócej i nowocześniej. Prezydent i premier zamiast dwuczłonowej nazwy wybrali jedno słowo „Česko”, które chcą wypromować w świecie za pomocą ONZ. „Česko” w języku czeskim jest określeniem używanym od dawna, ale w innych językach raczej nie funkcjonuje. Np. w używanym w międzynarodowych stosunkach języku angielskim tłumaczy się je jako „Czechia” – w XIX w. Anglosasi zaczęli nazwę tej nacji pisać przez zapożyczone z polszczyzny (a nieistniejące ani w angielskim, ani w czeskim) „cz”. To nie koniec kłopotów. Jedna z amerykańskich telewizji na żółtym pasku doniosła, że nazwę chce zmienić...  Czechoslovakia. Krytycy w Czechach ostrzegali już wcześniej, że nazwa ich kraju nadal jest powszechnie mylona z byłą federacją, i jak się okazało, mieli rację. Ministra ds. rozwoju regionalnego Karla Šlachtova przypomniała też, że „Czechia” pisze się i wymawia po angielsku niebezpiecznie podobnie do „Chechnya” (Czecznia, czyli Czeczenia). I policzyła, że zmiana nazwy we wszystkich międzynarodowych instytucjach oraz w kampanii reklamowej, którą jej ministerstwo prowadzi za granicą, będzie kosztować ponad miliard koron.

Polityka 17.2016 (3056) z dnia 19.04.2016; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama