Egipscy, francuscy i brytyjscy śledczy wyjaśniają przyczyny katastrofy samolotu lecącego z Paryża do Kairu.
Airbus A320, należący do linii EgyptAir, rozbił się 19 maja nad ranem na powierzchni Morza Śródziemnego, około 200 km od północnego wybrzeża Egiptu. W pierwszych godzinach po wypadku wiadomo było jedynie, że samolot nieoczekiwanie wykonał dwa nagłe zwroty, bardzo szybko stracił wysokość i znikł z radarów. Piloci nie nadali sygnału alarmowego i mimo starań kontrolerów ruchu lotniczego nie nawiązali łączności.