G7 spiera się, czy pobudzać wzrost kredytami, czy dalej zaciskać pasa.
Przywódcy grupy G7 spotkali się w Japonii. Alterglobaliści widzą w dorocznych szczytach „najbardziej wpływowych państw” posiedzenia rządu światowego, ale kilkudniowe zjazdy polityków i towarzyszących im doradców to raczej nieformalna próba zorientowania się, jak grupa ustawi żagle pod wiatry wiejące w globalnej polityce i gospodarce. Przede wszystkim stwierdzono, że nie można polegać nawet na krótkoterminowych prognozach, bo najpoważniejszym problemem jest dziś nadmiar niepewności.