Bułgarzy znów zarabiają na broni.
Bułgarskie fabryki broni pracują jak za dobrych lat zimnej wojny – tyle zamówień co dziś nie miały od upadku komunizmu. Jeden tylko zakład produkcji granatów w pierwszych trzech miesiącach tego roku wyprodukował ich więcej niż w 2014 r. Do lat 90. w lokalnym, słynnym w całym bloku wschodnim, przemyśle zbrojeniowym pracowało 115 tys. osób, a dziś przy taśmach pozostała już tylko co dziesiąta.