Świat

Europa zbroi Syryjczyków

W ciągu 4 lat Europa zarobiła 1,2 mld euro na sprzedaży broni do Syrii

Syryjscy bojownicy chwalą się na portalach społecznościowych nową bronią. Syryjscy bojownicy chwalą się na portalach społecznościowych nową bronią. Nishan Nalbandian/Redux / East News
Czechy, Słowacja, Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Bułgaria, Czarnogóra, Serbia i Rumunia. Te kraje zarabiają na sprzedaży broni do Syrii.

Karabiny maszynowe, w tym słynne kałasznikowy, moździerze, materiały wybuchowe, amunicja w ogromnych ilościach – cała ta broń trafia dziś do wielu stron syryjskiej wojny domowej z Europy Wschodniej. Według bałkańskich dziennikarzy śledczych z zespołu BIRN wartość tego eksportu w ciągu ostatnich czterech lat przekroczyła już 1,2 mld euro. Ale eksporterzy twierdzą, że mają czyste ręce.

Chodzi o naszych sąsiadów: Czechy, Słowację, a także Bośnię i Hercegowinę, Chorwację, Bułgarię, Czarnogórę, Serbię i Rumunię. Rządy tych państw twierdzą, że wszystko jest w porządku, bo formalnie odbiorcami są kraje nieobjęte embargiem przez UE czy ONZ, takie jak Arabia Saudyjska, Turcja czy Jordania. Ale według dziennikarzy z BIRN rządy państw eksporterów doskonale wiedzą, że broń ostatecznie trafia do Syrii, w tym również do tzw. Państwa Islamskiego. To zresztą nie jest żadną tajemnicą, bo syryjscy bojownicy sami chwalą się na portalach społecznościowych nową bronią (rok produkcji 2015), np. z Czech.

BIRN ujawnia m.in. trasy lotów z podejrzanym ładunkiem w rejon konfliktu. Najwięcej z Belgradu, ale już druga na liście jest Bratysława, dalej Sofia. Premier Serbii chwalił się ostatnio, że nawet gdyby lokalny przemysł zbrojeniowy pięciokrotnie zwiększył produkcję, nie sprostałby zamówieniom. I dodał, że przecież Arabii Saudyjskiej nie ma na żadnej czarnej liście. Problem w tym, że zarówno saudyjska, jak i turecka oraz jordańska armia korzystają niemal wyłącznie z amerykańskiego sprzętu. Ten z Europy Wschodniej trafia na wojnę w Syrii.

Polityka 32.2016 (3071) z dnia 02.08.2016; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Europa zbroi Syryjczyków"
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Radosław Sikorski dla „Polityki”: Świat nie idzie w dobrą stronę. Ale Putin tej wojny nie wygrywa

PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Marek Ostrowski, Łukasz Wójcik
18.04.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną