Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Blachy źle widziane

Litery FG na rejestracji wywołują w Turcji podejrzenia, że właściciel samochodu jest zwolennikiem Fethullaha Gülena. Litery FG na rejestracji wywołują w Turcji podejrzenia, że właściciel samochodu jest zwolennikiem Fethullaha Gülena. AN

Twoje blachy, twoja tożsamość – takie hasło przez lata było popularne wśród tureckich kierowców. Rejestracje tamtejszych aut składają się z dwucyfrowej liczby, która oznacza jedną z 81 prowincji, a potem następuje dość dowolna mieszanka liter i cyfr. Ale można dopłacić kilkadziesiąt lir (równowartość kilkudziesięciu złotych) i samemu dobrać litery. „GS” to kibic klubu piłkarskiego Galatasaray Stambuł, „FB” – konkurencyjnego Fenerbahce. Zmotoryzowani zwolennicy partii rządzącej często wybierają „AK”, od skrótu tureckiej nazwy tego ugrupowania. Teraz się okazało, że „FG” może oznaczać terrorystę.

Turecka prokuratura zobowiązała policję do sprawdzania wszystkich aut, które na blachach mają „FG”, bo może to oznaczać, że w środku jest zwolennik Fethullaha Gülena, tureckiego kleryka, który według władz był mózgiem nieudanego zamachu stanu z 15 lipca. Jak z dumą podkreśla prokuratura, zatrzymano już ponad stu kierowców, którzy „nie potrafili udowodnić, że nie są zwolennikami Gülena”. Sprawę nieco tylko komplikuje fakt, że w 2014 r. władze masowo wydawały rejestracje z literami „FG”, bo tak wychodziło z kolejności liter w alfabecie.

Z zachowaniem wszelkich proporcji, w Polsce niedługo powinni się mieć na baczności kierowcy z wielkopolskiej Słupcy („PSL”), a tym bardziej z Poznania („PO”), nie mówiąc już o siedlczanach („WSI”).

Polityka 37.2016 (3076) z dnia 06.09.2016; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Reklama