Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Kobieta jak dziecko

Saudyjki kolejny raz próbują wyzwolić się spod męskiej kurateli

Hanan Abdullah Alowain / Flickr CC by 2.0
Ponad 14,5 tys. Saudyjek podpisało się pod petycją do rządu, którym kieruje król, o zniesienie kurateli mężczyzn nad kobietami i zakończenie męskiego układu opiekuńczego.

Kampania rozpoczęła się na Twitterze po tym, jak Human Rights Watch opublikował raport, w którym opisuje praktyczne konsekwencje męskiej kurateli i płynące z tej sytuacji zagrożenia.

Choć formalnie prawo tego nie zabrania, to żeby prowadzić działalność gospodarczą, pracować poza domem, otworzyć rachunek bankowy, wyrobić paszport czy nawet odebrać świadectwo urodzenia własnych dzieci, Saudyjki muszą uzyskać zgodę męskiego członka rodziny. Męski opiekun towarzyszy im przy okazji każdej podróży, niezależnie od tego, czy jest to wyjście do galerii handlowej, dalsza podróż czy choćby wizyta u lekarza. Samodzielnie i bez mężczyzn Saudyjki mogą podróżować za granicą, ale nie u siebie w kraju.

Opiekunem jest zwykle ojciec, brat albo mąż kobiety, czasami męski krewny, a jeśli kobieta jest wdową, to niemal w każdej aktywności towarzyszy jej syn. „Moim opiekunem jest mój syn, wierzcie lub nie, ale to jest naprawdę bardzo upokarzające” – skarżyła się na Twitterze 62-letnia Saudyjka. I opisywała, jak poniżające jest tłumaczenie się z każdej czynności i proszenie o zgodę mężczyzny, którego sama urodziła i wychowała.

Oczywiście zdarzają się Saudyjczycy, którzy bez problemu zgadzają się na pracę zawodową czy podróżowanie swoich córek czy żon. Jednak skala obecnego protestu pokazuje, że są oni w mniejszości, a większość Saudyjek jest zdana na łaskę i niełaskę męskich członków rodziny. Kobieta w Arabii Saudyjskiej ma bowiem przez całe życie status prawny dziecka. Jest to jedyny kraj na świecie, gdzie kobietom zabrania się prowadzić samochód. Jedyny, w którym mężczyzna jest jej prawnym opiekunem. I ostatni, który przyznał kobietom prawa wyborcze, bo pierwsza w historii rejestracja wyborców kobiet odbyła się niecały rok temu.

Tymczasem, jak mówi jedna z inicjatorek protestu, Saudyjki powinny być traktowane jak pełnoprawne obywatelki tego kraju.

Reklama