Świat

Telenowela z ambasadorem

Francoise Amiridis została zatrzymana pod zarzutem współudziału w zabójstwie ambasadora. Francoise Amiridis została zatrzymana pod zarzutem współudziału w zabójstwie ambasadora. Marcos de Paula/Reuters / Forum

Kiedy zaginął grecki ambasador, 59-letni Kyriakos Amiridis, cała Brazylia traktowała tę rozwijającą się z dnia na dzień historię jak serial kryminalny. Ambasador, mieszkający na co dzień w Brasilii, opuścił wynajętym samochodem swój drugi dom, w Nova Iguacu niedaleko Rio de Janeiro – i wszelki ślad po nim zaginął. Okolica znana jest z rosnącej przestępczości, funkcjonują tu gangi, których ofiarą mógł paść, podejrzewano. Zwłaszcza kiedy pod mostem w Nova Iguacu odnaleziono jego ciało w zwęglonym samochodzie. Sprawa dla władz była prestiżowa, Amiridis był w światku dyplomacji postacią prominentną, w latach 2001–04 pełnił funkcję konsula w Rio. Wtedy właśnie poznał swoją brazylijską żonę, o 20 lat młodszą Francoise. I to ona, niestety, zaczęła teraz odgrywać jedną z głównych ról, zamieniając serial w marną telenowelę. Wraz z 29-letnim Sergio, oficerem żandarmerii wojskowej, z którym od jakiegoś czasu była związana, i jego kuzynem (który miał pomóc sprzątnąć zawinięte w dywan zwłoki) zostali zatrzymani pod zarzutem współudziału w zabójstwie ambasadora. Czy to był tylko nieszczęśliwy wypadek podczas kłótni całej trójki, rozstrzygnie sąd. Prezydent Michel Temer, składając kondolencje Atenom, zapowiedział „szybkie i szczegółowe” dochodzenie, choć, jak się wydaje, scenariusz był tu bardziej banalny niż w przeciętnej brazylijskiej produkcji.

Polityka 2.2017 (3093) z dnia 10.01.2017; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 13
Reklama