Mieszkańcy Emiratów Arabskich mają czytać co najmniej 20 książek rocznie.
Zjednoczone Emiraty Arabskie mają nowe prawo, promujące czytanie książek jako styl życia i postawę obywatelską. „Narodowa ustawa o czytaniu” to, jak mówił prezydent szejk Chalifa, część strategii mającej ukształtować cywilizowane społeczeństwo. Cel jest ambitny – sprawić, by dla połowy dorosłych i 80 proc. dzieci czytanie stało się codziennym nawykiem. Mieszkańcy Emiratów mają czytać co najmniej 20 książek rocznie, a dzieciom 10 tytułów w roku mają czytać rodzice. Prawo obliguje pracowników sfery publicznej do czytania co dzień w pracy (chodzi o studiowanie materiałów natury zawodowej), zapowiada zwolnienie handlu książkami z podatków i otwieranie bibliotek w centrach handlowych. Każdy noworodek otrzyma literacką wyprawkę w języku angielskim lub arabskim. Podarowanych książek nie wolno niszczyć. Przedsiębiorcy, którzy podejmą się stworzenia biblioteki lub centrum kultury, mogą liczyć na ulgi. W Emiratach kończą się obchody Roku Czytelnictwa oraz Czytelniczego Wyzwania – akcji, dzięki której 3,5 mln z 20 krajów przeczytało 150 mln książek. Dziś w ZEA księgarnie to jeszcze rzadkość, Bibliotekę Narodową otwarto tam zaledwie 35 lat temu.