Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Ambasada Putina przy placu Niemcowa?

Aleja Wisconsin, która miałaby w przyszłości stać się placem Borysa Niemcowa Aleja Wisconsin, która miałaby w przyszłości stać się placem Borysa Niemcowa Getty Images

Amerykanie chcą upamiętnić zamordowanego rosyjskiego opozycjonistę.

Republikański senator Marco Rubio wystąpił z inicjatywą, która ma szansę przyprawić rosyjskich dyplomatów w Waszyngtonie o ból głowy. Chce zmienić nazwę ulicy, przy której znajduje się rosyjska ambasada: zamiast alei Wisconsin miałby to być plac Borysa Niemcowa, na cześć zamordowanego dwa lata temu w centrum Moskwy rosyjskiego opozycjonisty.

Zdaniem Rubio taka zmiana zwiększyłaby wśród Amerykanów świadomość sytuacji politycznej w Rosji Putina. „Utworzenie »placu Borysa Niemcowa« przypominałoby władzom Putina i społeczeństwu rosyjskiemu, że głosy tych dysydentów żyją i że obrońcy wolności nie dadzą się uciszyć” – głosi oświadczenie Rubio. „Czy będzie to patrzenie na tabliczkę z nazwą ulicy czy na tysiące listów adresowanych na »plac Borysa Niemcowa«, dla Kremla będzie jasne, że zastraszanie i morderstwa opozycjonistów nie pozostają niezauważone”.

Moskiewski współpracownik Niemcowa Władimir Kara-Murza przypomniał, że podobna sytuacja miała miejsce w czasach ZSRR. W 1984 r. uchwałą Senatu zmieniono adres ówczesnej sowieckiej placówki w Waszyngtonie na plac Andrieja Sacharowa. Sacharow był słynnym fizykiem i antykomunistycznym dysydentem. „Nie trzeba dodawać, że sowieckie MSW wpadło wtedy we wściekłość”.

Polityka 12.2017 (3103) z dnia 21.03.2017; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama