Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Patrioci uporczywi

Patriotyczne protesty przyciągają niezrównoważonych psychicznie

Protest przed Teatrem Powszechnym. Do akcji przygotowanych przez konkretne organizacje (tu na fot. ONR) lubią przyłączać się „elementy niepożądane”. Protest przed Teatrem Powszechnym. Do akcji przygotowanych przez konkretne organizacje (tu na fot. ONR) lubią przyłączać się „elementy niepożądane”. Zofia Drożyńska / East News
Utrapieniem pikietujących patriotów są osoby niezrównoważone psychicznie. Podłączając się, deformują przesłanie i szkodzą wizerunkowo.
Pikieta przy Teatrze PowszechnymKrystian Maj/Forum Pikieta przy Teatrze Powszechnym

Zwołana na koniec maja pod pomnik Jana III Sobieskiego pikieta przeciw Napoleonowi w hymnie przebiegała w adekwatnej atmosferze. Między tłum pięćdziesięciu kontestujących nie zaplątał się nikt cierpiący umysłowo. A schodzą się nagminnie, pierwsi do zabrania głosu z mównicy. Wykrzykują swoje prywatne urojone hasła, psując całokształt. Potem mijający pikietę cykliści wrzucają na YouTube rejestrowane telefonem filmiki, lekceważąco komentujące, że pora zmienić leki.

Cierpiący umysłowo, choć rasowo swoi, intelektualnie ociężali są jak stonka. Trzeba tupać na nich nogą i rozpierzchiwać na wiecowe obrzeża.

Ale

pozostając na moment przy pikiecie przeciw Napoleonowi w hymnie, zwołanej równo w 345. rocznicę koronacji Sobieskiego (dobrze się złożyło, gdyż akurat wypadła niedziela). By nie straciła na powadze, organizowana była w tajemnicy m.in. przed pewnym nieprzewidywalnym Mirosławem.

Zanim o nim, krótko o Bonapartem. Pomijając, że w hymnie nie wypada błagać o pomoc osoby innej, rzekomo lepszej nacji, ubliża pieśni ubóstwianie tej postaci. Co dał nam za przykład, jak zwyciężać mamy, skoro uciekł spod Moskwy, przelewając tysiące litrów krwi polskiej? Poza tym fakt, że skończył na Elbie, czyni tę frazę ironiczną. Zasługujemy, by „Bonaparte” wymienić na „Król Sobieski”.

Zarówno wiec, jak i przemowy prelegentów minęły bez obciachu. Miał miejsce tylko jeden incydent wywołany przez rowerzystę we fluorescencyjnej koszulce, który przezywał kontestujących Bonapartego od „pajaców i putinowskich przebierańców”. Zapraszany do mikrofonu, żeby („jaśnie fluorescencja, pedalisko i banderowska świnia”) powiedział, co mu się nie podoba. Odjechał, a przechodnie pękali ze śmiechu.

Ton hymnowi odśpiewanemu w nowej poprawionej wersji roboczej nadawała bezrobotna większość z dzielnicy Grochów.

Polityka 23.2017 (3113) z dnia 06.06.2017; Społeczeństwo; s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "Patrioci uporczywi"
Reklama