Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Samotność Marine

Marine Le Pen Marine Le Pen Thomas Padilla/MAXPPP / Forum

Liderka francuskiego Frontu Narodowego Marine Le Pen znowu ma kłopoty. Prowadzący od 30 lat rachunki bankowe francuskiej prawicy bank Société Générale odmówił właśnie obsługi partyjnych kont, a bank HSBC wypowiedział prowadzenie konta samej Marine. FN, jak wszystkie francuskie partie, pobiera państwową dotację i czeka na zwrot kosztów kampanii wyborczych. Za tegoroczne wybory pieniądze spłyną najwcześniej wiosną 2018 r., jednak bez konta bankowego na terytorium Francji Front może pożegnać się nie tylko z dotacjami, ale i ze zwrotem. Nie pierwszy raz partia Marine Le Pen ma kłopot z francuskimi bankami, w 2014 r. odmówiły Frontowi udzielenia kredytu na sfinansowanie kampanii wyborczej (wówczas do PE). Wtedy Marine wystarała się o pożyczkę w Moskwie. Powiązany z Kremlem rosyjski bank wyłożył 9 mln euro. Także w tym roku rosyjskie banki przyszły jej z pomocą.

Po przegranych w maju wyborach Marine Le Pen najpierw zebrała cięgi od ojca, założyciela Frontu i zwolennika skrajnie prawicowego kursu, za to, że zmiękczyła partię, a sama w kampanii była nijaka. Politycznym wsparciem dla ciotki przestała też być jej siostrzenica Marion Maréchal. A ostatnio liderka Frontu straciła immunitet parlamentarny, bo sąd uznał, że opublikowane przez nią dwa lata temu na Twitterze zdjęcia propagują działania tzw. Państwa Islamskiego. Marine Le Pen zarzucała wówczas deputowanym, że kierują się względami politycznymi. Tak jak teraz, kiedy osamotniona próbuje zachować pozory sukcesu i działania banków też tłumaczy polityką.

Polityka 48.2017 (3138) z dnia 28.11.2017; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama