Świat

Chcą zrobić szpiega z Corbyna

Lider Partii Pracy komunistycznym szpiegiem?

Jeremy Corbyn Jeremy Corbyn YouTube / Wikipedia

Wielka Brytania żyje aferą szpiegowską, tyle że bardziej spod znaku Monty Pythona niż Johna le Carré. Najpierw „The Sun”, a potem inne gazety należące do Ruperta Murdocha oskarżyły przewodniczącego Partii Pracy Jeremy’ego Corbyna, że przed laty był agentem na usługach komunistycznej Czechosłowacji. Źródłem rewelacji jest Jan Sarkocy, niegdyś faktyczny szpieg nieistniejącego już państwa, po dekonspiracji w 1989 r. wydalony z Wielkiej Brytanii: twierdzi że płacił politykom lewicowego ugrupowania nawet do 15 tys. funtów za poufne informacje. Sarkocy mieszka obecnie w Bratysławie, ale archiwa jego dawnego pracodawcy znajdują się w Pradze i to tamtejsi historycy już wypowiedzieli się, że nie ma żadnych dokumentów potwierdzających zarzuty, a związki Corbyna z Czechosłowacją sprowadzają się do tego, że w latach 80. wybrał się tam na wycieczkę motocyklową.

Sprawa prawdopodobnie skończy się sutym odszkodowaniem, co nie będzie precedensem: w 1995 r. „The Sun” również twierdziło, że były już przywódca laburzystów Michael Foot to komunistyczny szpieg. Proces tego nie potwierdził, korporacja Murdocha musiała wypłacić karę, a polityk chwalił się potem, że za pieniądze ideologicznego przeciwnika wyremontował sobie kuchnię.

Polityka 9.2018 (3150) z dnia 27.02.2018; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Chcą zrobić szpiega z Corbyna"
Reklama