Merkel szykuje następczynię
Annegret Kramp-Karrenbauer wschodzącą gwiazdą niemieckiej polityki
Niemcy lubią naigrawać się z Kraju Saary – najmniejszego landu, nie licząc landów-miast. Pewien satyryk oświadczył nawet, że Saara jest tak bez znaczenia, że mogłoby jej nie być. Stamtąd pochodzi Annegret Kramp-Karrenbauer, właśnie namaszczona przez kanclerz Angelę Merkel na nową sekretarz generalną CDU. 55-letnia Kramp-Karrenbauer, określana w mediach akronimem AKK, do niedawna kojarzona była tylko z Saarą. W 2011 r. została pierwszą kobietą na stanowisku premiera tego landu. Rządziła z takim powodzeniem, że przed wyborami w 2017 r. cieszyła się ponad 80-procentowym poparciem i wydatnie poprawiła ogólnoniemiecki wynik CDU.
AKK jest bezpretensjonalna i nieortodoksyjna ideowo, często podkreśla swój katolicyzm. Politycznie jest bardziej konserwatywna i bardziej wyczulona na politykę społeczną od Merkel. Niedawno poparła odcięcie od państwowych funduszy skrajnie prawicowej i neonazistowskiej NPD, a przy okazji zeszłorocznej debaty nad legalizacją małżeństw homoseksualnych wyraźnie się im sprzeciwiła. W zeszłym roku oświadczyła, że nie pozwoli na wiece tureckich polityków, którzy objeżdżali wówczas Niemcy, choć akurat do Kraju Saary żaden z nich się nie wybierał.
Wielu członków CDU widzi w niej wschodzącą gwiazdę, choć bez doświadczenia ogólnokrajowego i bez znajomości m.in. polityki zagranicznej. Merkel chce przeciągnąć ją z polityki regionalnej na poziom krajowy. Od lat dobrze się dogadują i – jak podkreśla kanclerz – mogą na sobie polegać. Jej awans wygląda więc na pierwszy etap namaszczenia.