Świat

Brazylijskie 500 plus

Brazylia: tu też mają 500 plus

Fawela Mare. Kobiety są głównymi beneficjentkami programu Bolsa Familia. Fawela Mare. Kobiety są głównymi beneficjentkami programu Bolsa Familia. Mario Tama/Reuters / Forum
Od półtorej dekady brazylijski program Bolsa Familia udowadnia światu, jak pożenić ogień z wodą: pomoc państwa z odpowiedzialnością ubogich za jakość własnego życia.
Były prezydent Lula da Silva podczas uroczystości dziesięciolecia programu Bolsa Familia, 2013 r.Fernando Bizerra Jr./EFE/PAP Były prezydent Lula da Silva podczas uroczystości dziesięciolecia programu Bolsa Familia, 2013 r.

Cleonice Bandeira ma 38 lat i sprząta w jednym z hoteli w dzielnicy Copacabana w Rio de Janeiro. Dojeżdża do pracy dwoma autobusami, ponad dwie godziny w jedną stronę, z odległej, biednej dzielnicy Cascadura w północnej części metropolii. Jej niepokój i prośba, bym nie podawał nazwy hotelu, w którym sprząta, mówi coś o stosunkach pracy i społecznych w tym kraju.

Sama wychowuje trzech chłopców – 8, 10 i 13 lat – i jest beneficjentką flagowego świadczenia rodzinnego pod nazwą Bolsa Familia. Pobiera je od siedmiu lat co miesiąc i aktualnie jest to 200 reali (kurs reala jest dziś zbliżony do złotego, choć ostatnio był zazwyczaj wyższy). Owe 200 reali to około jednej trzeciej – może nieco mniej, bo jeszcze napiwki – miesięcznych dochodów Cleonice. Bez gotówkowej pomocy od państwa byłoby – jak mówi – bardzo, bardzo ciężko. Bolsa Familia robi różnicę.

Na co wydaje te pieniądze? Przez chwilę zdaje się nie rozumieć pytania. Jak to na co? Na jedzenie, ubrania. Na życie.

Rewolucja trzech posiłków

Po ponad dwóch dekadach dyktatury wojskowej Brazylia przywróciła w 1985 r. demokrację. Kolejne rządy układały życie gospodarcze w myśl neoliberalnych reguł konsensu waszyngtońskiego; wśród najważniejszych osiągnięć znalazło się opanowanie hiperinflacji. Jednak kraj wciąż pozostawał w niechlubnej czołówce najbardziej nierównych, o dużych obszarach biedy. Na przełomie tysiącleci jedna trzecia Brazylijczyków żyła poniżej granicy biedy, określanej wówczas przez międzynarodowe instytucje jako przeżycie za 2 dol. dziennie, a 15 proc. żyło w warunkach określanych jako skrajna bieda lub nędza (1,25 dol. dziennie).

Liberałowie sprawujący rządy w latach 90. podjęli próbę zaradzenia dramatowi biedy, uruchamiając program Bolsa Familia: niewielka gotówka prosto do kieszeni beneficjentów.

Polityka 13.2018 (3154) z dnia 27.03.2018; Świat; s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Brazylijskie 500 plus"
Reklama