„Bluźnierczy” paragraf do usunięcia
Irlandia usunie z konstytucji pojęcie bluźnierstwa
Irlandzki rząd premiera Leo Varadkara idzie za ciosem. Po wygranym majowym referendum torującym drogę do legalizacji aborcji zapowiada kolejne. Tym razem nad usunięciem z konstytucji paragrafu grożącego karą za publikacje i wypowiedzi zawierające treści bluźniercze, wywrotowe lub nieprzyzwoite. Minister sprawiedliwości Charlie Flanagan ogłosił, że jego resort przygotowuje stosowny projekt ustawy. Jeśli parlament go przyjmie, głosowanie powszechne może się odbyć już w październiku. Zdaniem ministra usunięcie paragrafu będzie sygnałem dla świata, że pojęcie „bluźnierstwa” nie mieści się w wartościach irlandzkich, a Irlandia uważa, że nie powinno figurować ono w jej systemie prawnym. „Bluźnierczy” artykuł jest częścią ustawy zasadniczej przyjętej w 1937 r. Przenikał ją duch katolicyzmu. Zaczyna się od inwokacji do Trójcy Przenajświętszej; Kościołowi rzymskokatolickiemu przyznaje pozycję specjalną wśród wyznań religijnych.
Przyjęta w 2009 r. ustawa o zniesławieniu grozi grzywną do 25 tys. euro za obrazę uczuć religijnych. W 2015 r. wszczęto śledztwo z oskarżenia prywatnego o bluźnierstwo przeciwko pisarzowi i aktorowi komediowemu Stephenowi Fry’owi. Powiedział on, że nie widzi powodu, aby oddawać cześć „kapryśnemu, nikczemnemu, głupiemu bogu, który stworzył świat przepełniony niesprawiedliwością i bólem”. Ale policji nie udało się znaleźć dostatecznej liczby osób gotowych potwierdzić, że czują się tą wypowiedzią obrażone, i postępowanie umorzono.
Niewykluczone, że tematem kolejnego referendum stanie się także artykuł konstytucji promujący rolę kobiety jako opiekunki ogniska domowego, „wspierającej w ten sposób państwo”. Krytycy paragrafu zwracają uwagę, że tę rolę pełnią także mężczyźni, należy więc mówić o „osobie”, a nie „kobiecie”.