Świat

Mur bez poparcia

Donald Trump walczy z nielegalną imigracją

Okładka tygodnika „Time”: „Welcome to America”. Okładka tygodnika „Time”: „Welcome to America”. materiały prasowe

W obliczu fali oburzenia, w którą włączyła się też prezydencka małżonka, Donald Trump zakazał oddzielania dzieci od rodziców obcokrajowców, aresztowanych za nielegalne przekroczenie granicy. Takie rozłączanie rodzin zaczęło się już dawniej, zgodnie z zasadą, że dzieci nie trzyma się w więzieniu z rodzicami, ale za rządów Trumpa przybrało masowe rozmiary wskutek jego polityki „zerowej tolerancji” dla nielegalnej imigracji. Rodzicom zabrano 2300 dzieci, które teraz mają do nich wrócić. Okazało się jednak, że władze są nieprzygotowane na tę sytuację i ponowne łączenie rodzin potrwa miesiącami.

Trump używał dzieci jako zakładników, tweetując, że boleje nad ich losem, ale winni są demokraci blokujący uchwalenie praw uszczelniających granice. Kongres pracuje nad ustawą, która ma sfinansować budowę muru na granicy, ale i pozwolić na pozostanie w USA – ustępstwo wobec opozycji – setek tysięcy dreamersów, imigrantów, którzy jako nieletni przybyli tam z rodzicami. Trump, który długo sugerował poparcie dla tego kompromisowego rozwiązania, popieranego przez umiarkowanych republikanów, nagle się z tego wycofał z obawy przed twardym elektoratem. Republikanie, pragnący pochwalić się przed wyborami, że zrobili coś dla młodych Latynosów, zostali na lodzie.

Tymczasem histeria rozpętana przez Trumpa przeciwko nielegalnym imigrantom rozmija się z rzeczywistością. Sondaże wskazują, że coraz więcej Amerykanów, którzy w 2016 r. okazali się podatni na jego natywistyczną retorykę, uważa dziś imigrację, nawet nielegalną, za plus dla kraju i nie chce muru. Bezrobocie spadło do 3,8 proc., a liczba przedostających się do USA przez zieloną granicę zmalała do rozmiarów z lat 70. Badania wskazują, że przestępczość wśród imigrantów, w tym nielegalnych, jest niższa niż w całej populacji, zabierają oni pracę głównie innym Latynosom, i poza kosztami kształcenia dzieci w szkołach nie stanowią znacznego obciążenia dla budżetu państwa.

Polityka 26.2018 (3166) z dnia 26.06.2018; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 9
Oryginalny tytuł tekstu: "Mur bez poparcia"
Reklama