Do łóżka z notariuszem
Szwedzka ustawa o tzw. przyzwoleniu na seks już obowiązuje
Uwaga, od 1 lipca w Szwecji weszła w życie ustawa o tzw. przyzwoleniu na seks!
Osoba, która podejmuje inicjatywę stosunku seksualnego, musi się upewnić, czy druga strona gotowa jest uczestniczyć dobrowolnie, dając na ten akt jednoznaczne przyzwolenie. Inaczej osobie inicjującej może grozić oskarżenie o gwałt lub molestowanie seksualne.
Szwedzkie media pełne są swoistych instrukcji, jak ma wyglądać owo przyzwolenie, żeby się nie skończyło sankcjami karnymi. Filmiki instruktażowe na tę okazję wyprodukowało RFSU, szwedzkie Stowarzyszenie Edukacji Seksualnej. Lansowana jest także aplikacja na smartfony, za pomocą której można szybko i prosto dokonać całej procedury. Na wszelki wypadek dostęp do aplikacji przez niepowołane osoby chroniony jest w podobny sposób jak dostęp do kont w mobilnej bankowości.
Oczywiście procedury powinny być stosowane tylko wtedy, jeśli partnerzy nie byliby zgodni co do charakteru łączących ich stosunków. Ale w sumie któż jest tego pewien? Dlatego krytycy ustawy martwią się na zapas, że w razie konfliktu może ona być narzędziem szantażu. Zobaczymy za pół roku.