Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Nowy sędzia umacnia prawicowy profil Sądu Najwyższego USA

Prezydent Donald Trump nominował Bretta Kavanaugha na sędziego Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Prezydent Donald Trump nominował Bretta Kavanaugha na sędziego Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Jim Bourg/Reuters / Forum
Niewykluczone, że swym głosowaniem w SN Brett Kavanaugh będzie popierał wzmacnianie władzy Trumpa – tak jak umacniał prezydenckie prerogatywy Busha w jego wojnie z terroryzmem.

Donald Trump lojalnie odpłacił się republikanom za poparcie udzielone mu w wyborach – po zeszłorocznej nominacji sędziego Sądu Najwyższego Neila Gorsucha na wakat po ustępującym sędzim Anthonym Kennedym nominował kolejnego konserwatywnego jurystę.

Kim jest sędzia Brett Kavanaugh

Sędzia Brett Kavanaugh ma nieposzlakowane kwalifikacje profesjonalne – jest absolwentem Uniwersytetu Yale, pracował jako radca prawny w Białym Domu prezydenta Busha, a przez ostatnie 10 lat był sędzią ważnego federalnego sądu apelacyjnego w Waszyngtonie. W latach 90. pomagał specjalnemu prokuratorowi Kennethowi Starrowi w jego upartych staraniach o impeachment prezydenta Clintona. Jego nominacja umacnia prawicowy profil SN. Kavanaugh wydaje się jednak konserwatystą umiarkowanym i jego wybór może szczególnie rozczarować religijnych fundamentalistów.

Liberalna lewica w USA obawia się, że każda kolejna nominacja Trumpa do SN zapowiada odwrócenie progresywnych zmian w kraju. Szczególnie zagrożone są – alarmuje – takie zdobycze jak prawo do przerywania ciąży i legalizacja małżeństw homoseksualnych. Ale opinie Kavanaugha w tych sprawach, formułowane jako uzasadnienia sędziowskich orzeczeń, były dwuznaczne. Podobnie w kwestii nakazu dostępności antykoncepcji dla pracowników organizacji religijnych, zawartego w Obamacare (reformie ubezpieczeń zdrowotnych poprzedniego prezydenta) i kwestionowanego przez ewangelikalnych fundamentalistów.

Reklama