Najtańszy samochód świata już nie pojeździ. Produkowany w Indiach i przeznaczony głównie na tamtejszy rynek Tata Nano kosztował 100 tys. rupii, czyli około 6 tys. zł. Choć podczas premiery w 2009 r. wytwarzający go koncern zapowiadał, że „pierwszych 100 tys. właścicieli zostanie rozlosowanych wśród zapisujących się na auto”, to w tym roku na jego zakup zdecydowały się dopiero... trzy osoby. Na porażkę składają się fatalny marketing firmy, skandal z budową fabryki na ziemiach przeznaczonych pod rolnictwo oraz liczne historie o samozapłonach pojazdu i śmiertelnych wypadkach z jego udziałem. Okazało się też, że najbiedniejsi Indusi – do których była skierowana oferta – wolą zainwestować w droższy i używany samochód, niż pokazywać się na „skuterze na czterech kołach”, który zaczął się kojarzyć z niską pozycją społeczną.