Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Historia do zwrotu

Brexit ogołoci British Museum?

Brytyjczycy są bardzo konserwatywni w sprawie zwrotów dzieł sztuki, boją się precedensów. Brytyjczycy są bardzo konserwatywni w sprawie zwrotów dzieł sztuki, boją się precedensów. Sylvain Sonnet / Getty Images
Brytyjczycy przez lata bronili się przed oddawaniem zrabowanych lub – jak kto woli – uratowanych przez nich dzieł sztuki swoim byłym koloniom. Teraz może ich do tego zmusić brexit. Na pierwszy ogień pójdzie British Museum.
Rzeźby z fryzu partenońskiego – ekspozycja w British Museum.Andrew Dunn/Wikipedia Rzeźby z fryzu partenońskiego – ekspozycja w British Museum.

Można to uznać za zły omen dla starej dobrej Anglii. Kogut z brązu, czyli Okukor, zniknął z sali Jesus College Uniwersytetu Cambridge. Władze szacownej uczelni schowały go już prawie dwa lata temu. Wszystko w obawie przed lewicującymi studentami, którzy uznali, że drogocenny, zrabowany 200 lat temu w Afryce odlew powinien wreszcie wrócić do ojczyzny. To właśnie jeden ze studentów, do którego nie przyznaliby się współcześni żacy, przywiózł w 1897 r. koguta z krwawej ekspedycji karnej do Beninu.

Okukor trafił pod klucz, oficjalnie po to, by przygotować się do podróży. Może więc odleci wkrótce do Nigerii? Czy w jego ślady pójdzie dwieście brązów z Beninu ze zbiorów British Museum? Tego lata w Holandii rozpoczęły się już wstępne europejskie konsultacje w tej sprawie, bo w Beninie kradli nie tylko Brytyjczycy.

Gdyby drogocenne brązowe odlewy wróciły do Afryki, choćby wypożyczone na ekspozycję, byłby to zwiastun początku końca trwającej wciąż w muzealnictwie ery kolonialnej, w której obowiązywała tylko jedna zasada: łap, co najcenniejsze, ładuj do skrzyń i wieź do Europy!

„Mamy już wszystko, co piękne we Włoszech, może poza paroma przedmiotami w Turynie i Neapolu” – mówił buńczucznie w końcu XVIII w. Napoleon po swoich grabieżach dzieł sztuki w Italii. Brytyjczycy nie byli gorsi. W 1816 r. do British Museum w Londynie trafiły słynne marmury wywiezione z Aten (wówczas części imperium osmańskiego) przez brytyjskiego ambasadora w Konstantynopolu Thomasa Bruce’a, lepiej znanego jako lord Elgin. Sprzedał je skarbowi państwa za ówczesny odpowiednik pół miliona funtów.

W tamtych czasach Muzeum Brytyjskie w londyńskiej dzielnicy Bloomsbury, pierwsza na świecie tego typu publiczna placówka, zapełniało się szybko łupami z kolonii.

Polityka 35.2018 (3175) z dnia 28.08.2018; Świat; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Historia do zwrotu"
Reklama