„Połóżmy kres dominacji mężczyzn w historii” – zaapelowała grupa historyków francuskich zebranych na dorocznej konferencji w Blois nad Loarą. Zwrócono uwagę, że chociaż w naukach humanistycznych prawie połowa pracowników naukowych z tytułem doktora to kobiety, to już wśród profesorów jest ich tylko jedna czwarta i tytuł profesorski zdobywają w późniejszym wieku niż mężczyźni, w dodatku z niższym uposażeniem. Apel podpisało ponad 500 historyków z całego kraju. Postuluje on liczniejszą obecność kobiet w świecie akademickim, w rozmaitych komisjach finansujących badania, w wydawnictwach i w jury konkursów historycznych. Autorzy apelu zdają sobie sprawę, że macierzyństwo i opieka nad dziećmi skracają czas poświęcony karierze naukowej, toteż domagają się wyższych stypendiów naukowych dla kobiet. Apelują także, by mężczyźni przyjmowali zaproszenia tylko do takich programów telewizyjnych i radiowych, które dbają o równe proporcje kobiet i mężczyzn. Środowisko historyczne chce najwyraźniej dorównać francuskiej polityce na szczeblu departamentów, gdzie system wyborczy od 2013 r. wymusza równe proporcje płci we władzach samorządowych.