Świat

Żegnajcie plastiki

Unia Europejska walczy z plastikiem

Jesteśmy uzależnieni od plastiku, więc wyrzeczenia czekają przemysł, zwłaszcza spożywczy, i oczywiście klientów. Jesteśmy uzależnieni od plastiku, więc wyrzeczenia czekają przemysł, zwłaszcza spożywczy, i oczywiście klientów. Nehru Sulejmanovski/EyeEm / Getty Images

Świat ma szansę stać się troszkę lepszym. Parlament Europejski sporą większością – 571 głosów za przy 53 przeciw – przyjął dyrektywę eliminującą z rynku szereg jednorazowych przedmiotów wykonanych z plastiku. Za kilka lat koniec powinien czekać sztućce, talerze (wreszcie weźmiemy rozbrat z tym kulinarnym barbarzyństwem!), słomki, patyczki higieniczne, patyczki do balonów, styropianowe pojemniki na żywność, znaczną część filtrów papierosów i butelek na napoje. To niejedyny front wojny z plastikiem. Swoje ograniczenia wprowadzają m.in. Japonia i Korea Płd., które w ciągu najbliższej dekady zamierzają ograniczyć ilość plastikowych odpadów o 25 i 50 proc. Zmiana jest wymuszona, sami nakręciliśmy na siebie bicz. Dotąd patentem wysoko rozwiniętych społeczeństw na radzenie sobie z posegregowanymi plastikowymi odpadami była ich wysyłka do Chin. Eksport ten uznawano za recykling, ale Chiny nie chcą być już globalnym śmietniskiem. Także inne kraje Azji, które potencjalnie mogłyby przejąć śmieciowy interes, poszły chińskim tropem. Nieprzetworzone odpady zaczęły więc zalegać w portach i składowiskach, ich wiosenne pożary w Polsce były wskazówką skali problemu.

Jesteśmy uzależnieni od plastiku, więc wyrzeczenia czekają przemysł, zwłaszcza spożywczy, i oczywiście klientów, bo na nich zostanie przerzucony koszt rewolucji. Przy czym nie ma jeszcze w Europie żadnej siły politycznej, która gardłowałaby w obronie plastiku, nawet łącznie z żądaniem powrotu do żarówek starego typu. Zobaczymy, jak unijną dyrektywę wdrożą u siebie państwa członkowskie, na ile spróbują ją rozwodnić. Optymizm budzi to, że udało się uzmysłowić szerokiej publiczności skalę zanieczyszczenia plastikiem. Wiedzą powszechną stało się, że jednorazówki, wspólnie z pozostałościami sieci i innych narzędzi połowowych, które gubią rybacy, stanowią większość oceanicznych śmieci, a drobinki plastiku znajdowane są w pożywieniu na wszystkich kontynentach, przy czym nieznany jest ich wpływ na nasze zdrowie.

Polityka 44.2018 (3184) z dnia 29.10.2018; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Żegnajcie plastiki"
Reklama