Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Rozdarta Wenezuela

Wenezuela centrum rozgrywki między światowymi potęgami

Prezydent Nicolas Maduro przemawia z okazji 20. rocznicy rewolucji boliwariańskiej, Caracas, 2019 r. Prezydent Nicolas Maduro przemawia z okazji 20. rocznicy rewolucji boliwariańskiej, Caracas, 2019 r. Lokman Ilhan/Anadolu Agency / Getty Images
Prezydent Nicolas Maduro przemawia z okazji 20. rocznicy rewolucji boliwariańskiej, Caracas, 2019 r.

Najbliższe dni będą decydujące! – wołał samozwańczy prezydent Wenezueli Juan Guaido do zwolenników zgromadzonych w sobotę na ulicach Caracas. I on, i masy przeciwników rządu Nicolasa Maduro domagają się ustąpienia prezydenta autokraty. – Maduro pozostał absolutnie sam – mówił, a właściwie zaklinał Guaido.

Nie ma bowiem sygnałów, by Maduro dokądkolwiek się wybierał. Choć politycznie osłabiony, nie jest wcale sam. Tego samego dnia, też w Caracas, zgromadził się tłum jego sympatyków. Świętowano 20. rocznicę objęcia władzy przez ojca założyciela rewolucji boliwariańskiej Hugo Chaveza, którego nieudolnym spadkobiercą jest Maduro. Maduro zgadza się rozpisać nowe wybory, ale tylko do parlamentu; żądanie nowych wyborów prezydenckich odrzuca.

Maduro oskarża opozycję o spiskowanie z USA i nie jest to oskarżenie bezpodstawne. Ogłoszenie się prezydentem jego rywal Guaido poprzedził dyskretną wizytą w Waszyngtonie, gdzie dostał zapewnienie o poparciu Donalda Trumpa. Akcję poprzedziły zakulisowe rozmowy między ludźmi obecnej administracji, kongresmenami mającymi związki z diasporą wenezuelską oraz prawicowymi politykami z Ameryki Łacińskiej.

Scenariusz wypadków Guaido wyobraża sobie tak: ustąpienie Madura, powołanie przejściowego rządu, zwołanie wolnych wyborów. Na razie to życzenia, bo Maduro ma za sobą armię, której postawa może przesądzić o wyniku konfliktu. Solidne jej poparcie dla władzy naruszył właśnie jeden z generałów, popierając lidera opozycji.

Wenezuela stała się centrum międzynarodowej rozgrywki między światowymi potęgami. Guaida wspierają Amerykanie. Wiceprezydent Mike Pence ogłosił, że czas na dialog się skończył i należy skończyć z dyktaturą Madura. Prezydenta autokratę popiera z kolei Rosja. W ostatnich dniach rozeszła się plotka o pustym samolocie rosyjskich linii Nordwind, który wylądował w Caracas.

Polityka 6.2019 (3197) z dnia 05.02.2019; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozdarta Wenezuela"
Reklama