Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Algieria rusza w nieznane

Manifestacje w Algierii

Demonstracja na ulicach Algieru. Demonstracja na ulicach Algieru. Toufik Doudou/AP / EAST NEWS

W miniony piątek odbyły się w całym kraju największe manifestacje w dziejach niepodległej Algierii. To na wieść, że 82-letni prezydent Abdelaziz Buteflika, który od 2013 r., po przebytym udarze, nie był w stanie przemówić publicznie, zrezygnował z kandydowania na piątą kadencję. „Chcieliśmy mieć wybory bez Butefliki, a dostaliśmy Buteflikę bez wyborów” – ten cytat z tłumu oddaje nastroje ulicy. Odwołane zostały bowiem jednocześnie – co sprzeczne z konstytucją – przewidziane na 16 kwietnia wybory prezydenckie, a tym samym bezterminowo przedłużona została władza Butefliki. Władza mocno iluzoryczna, nie wiadomo, jaką sprawność intelektualną zachował wożony na wózku prezydent, wszystko, co dotyczy jego choroby, pozostaje tajemnicą. Algierczycy mówią, że ich krajem w istocie rządzi od lat le pouvoir, władza. Prezydencki klan, z młodszym bratem Saïdem na czele, wpływowi generałowie, służby bezpieczeństwa (po sporych czystkach) oraz wybrani ludzie biznesu i garstka oficjeli – układ korzeniami sięgający wygranej wojny niepodległościowej sprzed blisko 60 lat.

Ewidentnie przyszła pora, żeby ten zasiedziały układ zmienić, zastąpić nowym, młodszym – ale jakim i jak? W prezydenckim pakiecie znalazła się dymisja bardzo niepopularnego premiera, ale następcami zostali ministrowie spraw wewnętrznych i zagranicznych. Zaś na czele nowego ciała, które miałoby przeprowadzić transformację i przygotować pod referendum projekt nowej konstytucji, stanął 85-letni weteran dyplomacji, druh prezydenta, Lakhdar Brahimi. Ma na to czas przynajmniej do końca roku. Później miałyby być wybory. Kiedy? – kto to wie.

Nie takich rozwiązań oczekiwali protestujący, którzy opanowaniem i determinacją zapisują nową kartę w dziejach Algierii.

Polityka 12.2019 (3203) z dnia 19.03.2019; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Algieria rusza w nieznane"
Reklama